Widok z okna

Było lato.

Aż do wczoraj upały były, ale sobie poszły.
Na pożegnanie lata 2011 mamy dla Was galerię.

Oto – mniej więcej – widok z naszego okna.

Krzyśka wędrówki po pobliskich polach, w porach pięknych świateł.
– Misiu, tylko obudź mnie, jeśli będzie mgiełka…

Bo ja ranna ptica jestem, a on nocna mara raczej.
A czasem odwrotnie.

Ktoś zamawiał bociany?
Są i  bociany.

Gdzie są teraz, ciekawe.
Gdzieś w drodze.

A my tutaj.
A Wy tam.

zdjęcia: Krzysztof Nowakowski

8 komentarzy

  1. Zazdroszczę Wam takiego widoku z okna, u mnie z każdej strony tylko parkingi samochodowe a zamiast śpiewających ptaszków śmieciara mnie budzi. 🙂
    Krzysiu, cudne te zdjęcia. Tęsknię za takim widokiem na co dzień. 😉

  2. Pięknę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂 Dziękuję za bociany :)))))))

  3. „Pięknę” ???
    „poprostuzycie”, mówi się „pięknieję”, a nie „pięknę” 😉

  4. Widok z Waszego okna (mniej więcej)

    Widoki piękne, tylko tak się zastanawiam, ile Wy macie tych okien…? 😉

  5. Lato odchodzi, nadchodzi moja ulubiona pora roku.
    Jesień ma znacznie bogatszą paletę barw.
    I choć te zdjęcia są ładne, to następne będą ładniejsze, barwniejsze. Chętnie obejrzę pewną chatkę przybraną w purpurę jesiennego winobluszczu. 🙂

    Bociany widziane były nad Synajem.

  6. Rollins 🙂 nie kumam 🙂 Ja tam nie pięknieję, nic mi nie pięknieje 😛 Zdjęcia są Piękne 😛 🙂

    a teraz zobaczyłam ogonek na końcu litery „e” hehehehehe

Leave a Reply