Tylko dlaczego ten filmik taki krótki???:-(
To jest to dzieło Łysego???
Jestem odrobinę zawiedziona, bo można patrzeć bez końca.
Tak, tak, już oglądałam kilka razy.
FANTASTYCZNE!!!
Nie sądziłam, że to Bunia ma pyszczek zakapiora:-)
Szkoda tylko, że filmik jest bezdżwięczny, przynajmniej u mnie…
Bunia ma pyszczek niesamowicie pięknie i dziwnie umaszczony.
Przy okazji obejrzałam o kocie reanimującym… i co?
Łzy lecą same…:-(
Bunia JEST zakapiorem:)
Dziś złowiła trzecią mysz. Po czym warczała na wszystkich i przyłożyła biednemu Dziuniowi w pysk.
Tak, Łysy nie należy do nadmiarowców w środkach wyrazu. Ale będzie dalej filmował, jak rosną, aż urosną.
Jedna z moich kotek uwielbia oglądać TV, zwłaszcza Animal Planet:-), ale lubi też „pancernych”:-)
Tak, tak, tych „pancernych”.
Włączyłam więc wasz filmik i… pokładałam się ze śmiechu widząc jej reakcję. Miała ogromną ochotę przyłączyć się do zabawy:-) a gdyby jeszcze słyszała dźwięki…:-)))
Nie będę świnia… Łysy, wielkie dzięki!!!
Kot? Telewizję????
Chachacha:)
A dźwięku nie ma, bo.. bo nie ma:)
No naprawdę!
Ogląda! Ale tylko ona, ta druga to tylko wtedy, gdy jakieś stada ptaków przelatują, a akurat zwróci na to uwagę.
Ale Kocia… ogląda namiętnie:-)
No nie ma, to nie ma… damy radę i bez dźwięku:-)
Obraz ważniejszy:-)
To puść jej Amka Planet Earth, spodoba jej się!
Ha! Nie mam.
Animal musi wystarczyć, i jej i mnie, bo ja też chętnie:-)
Ale ze mnie pała!
Przecież mam net… hihihihi
Bunia ma ciemny pyszczek, bo to czarny charakter
Proszę o następne filmiki.
Uh! To „amka1220” tak mnie uspokoiła, bo ja też nic nie słyszę
I już właśnie miałem pytać (i się ośmieszyć pewnikiem )
Dziwna sytuacja, bo akurat wczoraj szliśmy z przyjaciółmi koło (czy tam „obok”) przedszkola i nagle słychać takie żałosne jęki/miauki.
A to taki mały kotek. Taki Mały, że Bunio i Dziunio to przy nim starszaki (i pewnie dotarliby go jak… kota )
Ktoś pewnie kotka zostawił koło/obok przedszkola, mając nadzieję, że jakieś dziecko biedaka przygarnie.
Sam bym takiego przygarnął, ale…
to nie byłoby dla niego dobre
„Z deszczu pod rynnę”
Aha! Był identyczny.
Tylko nieco mniejszy, i taki wystraszony, niedopieszczony, smutny…
aż mnie qrva wzruszył
…i mit o Bartusiu – brutalu, twardzielu… prysł
Nie wierzę, że zostawiłeś tam tego biedaka!!!!
Żadna rynna nie jest gorsza od takiego deszczu…
Pierwsza!!!
Przecudne, wspaniałe!!!
Tylko dlaczego ten filmik taki krótki???:-(
To jest to dzieło Łysego???
Jestem odrobinę zawiedziona, bo można patrzeć bez końca.
Tak, tak, już oglądałam kilka razy.
FANTASTYCZNE!!!
Nie sądziłam, że to Bunia ma pyszczek zakapiora:-)
Szkoda tylko, że filmik jest bezdżwięczny, przynajmniej u mnie…
Bunia ma pyszczek niesamowicie pięknie i dziwnie umaszczony.
Przy okazji obejrzałam o kocie reanimującym… i co?
Łzy lecą same…:-(
Bunia JEST zakapiorem:)
Dziś złowiła trzecią mysz. Po czym warczała na wszystkich i przyłożyła biednemu Dziuniowi w pysk.
Tak, Łysy nie należy do nadmiarowców w środkach wyrazu. Ale będzie dalej filmował, jak rosną, aż urosną.
Jedna z moich kotek uwielbia oglądać TV, zwłaszcza Animal Planet:-), ale lubi też „pancernych”:-)
Tak, tak, tych „pancernych”.
Włączyłam więc wasz filmik i… pokładałam się ze śmiechu widząc jej reakcję. Miała ogromną ochotę przyłączyć się do zabawy:-) a gdyby jeszcze słyszała dźwięki…:-)))
Nie będę świnia… Łysy, wielkie dzięki!!!
Kot? Telewizję????
Chachacha:)
A dźwięku nie ma, bo.. bo nie ma:)
No naprawdę!
Ogląda! Ale tylko ona, ta druga to tylko wtedy, gdy jakieś stada ptaków przelatują, a akurat zwróci na to uwagę.
Ale Kocia… ogląda namiętnie:-)
No nie ma, to nie ma… damy radę i bez dźwięku:-)
Obraz ważniejszy:-)
To puść jej Amka Planet Earth, spodoba jej się!
Ha! Nie mam.
Animal musi wystarczyć, i jej i mnie, bo ja też chętnie:-)
Ale ze mnie pała!
Przecież mam net… hihihihi
Bunia ma ciemny pyszczek, bo to czarny charakter
Proszę o następne filmiki.
Uh! To „amka1220” tak mnie uspokoiła, bo ja też nic nie słyszę
)
I już właśnie miałem pytać (i się ośmieszyć pewnikiem
Dziwna sytuacja, bo akurat wczoraj szliśmy z przyjaciółmi koło (czy tam „obok”) przedszkola i nagle słychać takie żałosne jęki/miauki.
)
A to taki mały kotek. Taki Mały, że Bunio i Dziunio to przy nim starszaki (i pewnie dotarliby go jak… kota
Ktoś pewnie kotka zostawił koło/obok przedszkola, mając nadzieję, że jakieś dziecko biedaka przygarnie.
Sam bym takiego przygarnął, ale…
to nie byłoby dla niego dobre
„Z deszczu pod rynnę”
Aha! Był identyczny.
Tylko nieco mniejszy, i taki wystraszony, niedopieszczony, smutny…
aż mnie qrva wzruszył
…i mit o Bartusiu – brutalu, twardzielu… prysł
Nie wierzę, że zostawiłeś tam tego biedaka!!!!
Żadna rynna nie jest gorsza od takiego deszczu…
I tak nikt w tego twardziela nie wierzył…