Walentyna Czubek wiecznie żywa
Kilka tygodni temu mój mąż, pierwszy czytelnik i surowy krytyk wszystkiego co piszę, uczynił mi wymówkę. Zarzucił mi, że podbarwiam i naciągam rze...
Kilka tygodni temu mój mąż, pierwszy czytelnik i surowy krytyk wszystkiego co piszę, uczynił mi wymówkę. Zarzucił mi, że podbarwiam i naciągam rze...