Po spotkaniu
Pojechałam, dojechałam, byłam i wróciłam.W Filii nr 9 czułam się jak w gronie przyjaciół. Zadomowiona i spokojna.Taka tam właśnie atmosfera, życzliwa.Reszta jes...
Pojechałam, dojechałam, byłam i wróciłam.W Filii nr 9 czułam się jak w gronie przyjaciół. Zadomowiona i spokojna.Taka tam właśnie atmosfera, życzliwa.Reszta jes...
Słysząc pytanie w rodzaju – a jak by pani zdefiniowała target swoich powieści?, błyskawicznie opadam z sił i więdnę jak mrożony tulipan. [Tej wiosny miała...
Wyzwoliwszy głowę z ćwiekami nabijanej i gwoździem na wysokości lewego oka ozdobionej korony, potocznie migreną zwanej, siadam, by zebrać garść wspomnień z Włoc...
Lada chwila w plamę letniego światła ponownie wejdzie niejaka Dziunia. Będziemy mogli poużywać sobie, przyjmując wygodną pozycję srogiego sędziego. Srogi sędzia...
Wszelkie fragmenty drugiej części Dziuni, plączące się po tym blogu zostały ukryte. Tak, to oznacza, że Dziunia znowu poszła w świat. Mogę zatem ogłosić (zameld...