Dlaczego nie zostałam krytykiem
To bardzo proste: nie lubię krytykować.Męczy mnie śmiertelnie drapanie się tam, gdzie mnie nie swędzi, męczy mnie dłubanie w cudzym nosie. I rzeźbienie w gównie...
To bardzo proste: nie lubię krytykować.Męczy mnie śmiertelnie drapanie się tam, gdzie mnie nie swędzi, męczy mnie dłubanie w cudzym nosie. I rzeźbienie w gównie...