A co u pani, pani Nowakowska
Odpowiadam na pytanie, zadane przez Miłą Osobę:Nieprawdą jest, jakobym przestała pisać od rzeczy i skupiła się na felietonach dla TC (które dla odmiany s...
Odpowiadam na pytanie, zadane przez Miłą Osobę:Nieprawdą jest, jakobym przestała pisać od rzeczy i skupiła się na felietonach dla TC (które dla odmiany s...
Minął miesiąc od chwili, w której listonosz zawołał u mojego płota: Pani Aniu, dziś od komornika! Znalazłam adwokata i pieniądze „oddasz, jak będzi...
Ze wszystkich zaraźliwych dolegliwości umysłu najgroźniejsza (wedle moich osobistych kryteriów) jest głupota. Kryterium pierwsze – epidemiologiczne...
Najpierw spróbuję oddzielić emocje od od faktów. Żeby ten felieton był w miarę zrozumiały, moje wewnętrzne przeżycia nie powinny mieszać się z tym...
Przedstawiam wam spore zwierzę z łbem zakleszczonym w krześle turystycznym, którego fotografia robi właśnie szybką karierę w internecie. Zwierzę to (lub ...
I nastał czas uwodzenia. Przyszła pora tańców godowych i nawoływania. Kuszenia, namawiania i nęcenia. Ruch się zrobił w przyrodzie. Uwodzą się ptaszki na...
Był Wielki Czwartek roku dwa tysiące piętnastego, późne popołudnie. Już miałam pokonać ostatnie skrzyżowanie i z ulgą opuścić miasteczko Ch., wracając na...
Otrzymawszy kilka drążących istotę rzeczy zapytań w sprawie klapirodności zembołków, musiałam się udać po rozum do Głowy. Właściwe pytania zmuszają do po...